Pod tą obco brzmiącą nazwą ukrywa się Paweł Kulczyński aka Wilhelm Bras w bardziej melodyjnej odsłonie. Jego koncerty są żywiołowe i spontaniczne, zaskakując nieoczywistymi rozwiązaniami. Wspólny mianownik to skrzące, wyrafinowane brzmienia, wielowarstwowe struktury rytmiczne oraz eklektyczne unisona i polifonie.